Przepraszam, ale zwariowałam!

Alicja, ściągnięta przez Absolema powraca do Krainy Czarów. Dlaczego? By pomóc swojemu przyjacielowi pogrążonemu w depresji-Kapelusznikowi. Ten ma duże problemy, zaczął strasznie przeżywać stare wydarzenia-Krwawy Połćwiartek. Nawet Alicja, która uważa, że wszystko jest możliwe wie, że przeszłości nie da się zmienić. Jednak, czy to jest na pewno prawdziwe? Czy naprawdę nie da się jej zmienić? Alicja dowiaduje się, że Czas to osoba i musi za wszelką cenę go odnaleźć i zabrać chronosferę-przedmiot dzięki, któremu będzie mogła cofnąć się w przeszłość, i spróbować ją zmnienić, ale czy ocali przyjaciela przed śmiercią? Alicja, która wierzy, że da się osiągnąć wszystko tylko raz użyje frazy "to niemożliwe" i zaraz tego pożałuje.


A co dzieje, się w normalnym życiu dziewczyny? Po tym jak odmówiła Hamish'owi zaręczyn popłynęła na eskapady, by kontynuować plany zmarłego ojca. Alicja realizująca się jako kapitan statku ma propozycję dla niedoszłego narzeczonego-ten jednak ją ignoruje i jej nie słucha.




"Alicja po drugiej stronie lustra" to dość dobry film. Przypadł mi do gustu, zwłaszcza, że lubię gatunek fantasy. Muzyka w tle idealnie pasowała do różnych scen. Genialna obsada to świetny powód by wybrać się na ten film do kina. Mia Wasikowska po raz kolejny wciela się w główną postać-Alicję Kingsleigh. Johny Depp, ze swoją charakterystyczną mimiką i mową ciała mógł by być nawet zrobiony komputerowo, a dużo osób pewnie nie zauważyło by różnicy. Powraca on jako Szalony Kapelusznik i zarazem najlepszy przyjaciel Alicji. Anne Hathaway i Helena Bonham Carter wcielą się w role dwóch sióstr, białej i czerwonej królowej. W pozostałych rolach zobaczymy jeszcze takie gwiazdy jak: Sacha Baron Cohen, Lindsay Duncan, Leo Bill, Andrew Scott i wiele więcej.


Fani filmów fantasy powinni być zadowoleni, jednak nie jestem pewna czy osoby wolące filmy przygodowe będą zachwycone. Jest kilka zwrotów akcji, ale bez przesady. Zwiastun obrazował ten film trochę lepiej. Byłam ciut zawiedziona gdy seans się skończył. Napięcia, nie było prawie wcale, a po filme przygodowym miałam nadzieję, że się pojawi. Oprócz dobrej obsady i faktu, że fabuła dotyczyla w głównej mierze Szalonego Kapelusznika, który jest moją ukochaną postacią, nie widzialam cudu.

Ocena fabuły: 8/10
Ocena obsady i gry aktorskiej: 9/10
Ocena całości: 7/10